-Zayn. nie udawaj że śpisz.-prychnęła.
-Nie udaje?-prychnął i przytulił ją mocniej.
-Lepiej idź za nim Perrie cię tutaj znajdzie i mnie zabije.-zaśmiała się.
-Nic ci nie zrobi. Przestała zwracać uwagę na laski któe mam na boku. Ona też kogo ma czy cos tam..-przeciągnął się.
-Panienki na boku? Zechciej zauwazyc ze nie jestem panienką na boku.-warknęła.- W ogóle nic cię ze mna nie łączy, nawet nie wiem po co tutaj jesteś.
-Pocieszam cię no nie?-podniósł się na łokciu i zmierzył ja wzrokiem.
-Nie potrzebuje.-warknęła przypominujac sobie cos ie działo wczoraj.-Wspominałeś coś o tatuażyście..
-Tak. Idziesz ze mną.-wstał i przeczesał ręką włosy.-Przyjde po ciebie później.
Pare godzin później siedziała na plastikowym krześle i ciągle 'świeciła' oczami do Zayn`a który siedział na fotelu.
-Proszę.
-Nie.
-No weź..
-Nie.
-Proszę.-zrobiła maślane oczy po raz kolejny.
-Dobra.
Zayn zamienił kilka słów z tatuazystą po czym ten popatrzył w strone Catherine.
-Tam leżą katalogi, przejżyj sobie.-powiedział i wrócił do pracy.
Dziewczyna zaczęła przerzucać kartki ale nie znalazła nic ciekawego. Po dłuższej chwili zamknęła teczke i położyła na stoliku.
-I jak?-zapytał Mulat pokazując jej swoje ręce.
-Niezłe.
-Dobra teraz ty..zanim się rozmyśle.-prychnął.
Popatrzyła w lustro po raz kolejny podchwytując przy tym uśmiech Zayn`a. Miałą odwinięty dolny róg koszulki oraz rozpięty rozporek. Jej pierwszy tatuaż. Troche bolało ale co tam.
-Podoba ci się?-odwróciła się do chłopaka.
-Tak, masz super majtki.-zaśmiał się. Dziewczyna zrobiłą się czerwona i zapieła spodnie. Widział jej - czarne - majtki. No super, jeszcze brakuje żeby zobaczył ja bez ubrania.
-Pytam o tatuaż idioto.
-Nie nazywaj idiotą osoba która za niego płaci.
-Przepraszam.-prychnęła kiedy wyjmował portfel.-Dziękuje.-wspięła się na palce i pocałowała go w policzek.
Miesiąc później..
Wpatrywała się pustym wzrokiem w zaproszenie. Białe z jakimiś wstążkami. Nie chciała go otwierać. Nie chciała czytać tego co było w srodku. Czy to możliwe że przez ten czas poczuła coś do Zayn`a? Spędzali ze sobą mnóstwo czasu. Znaczy tego kiedy nie miał prób, koncertów, a ona szkoły.
Perrie Edwards&Zayn Javadd Malik
Mają zaszczyt zaprosić
Catherine Rosemarie Cooper z osobą towarzyszącą na uroczystość zawarcia związku małżeńskiego..
Rozpłakała się. Nie mogła dalej tego czytać. Tak. Zakochała się w nim. A to tak cholernie boli.
Siedzieli na dachu jakiegś starego budynku. Wszędzie było dużo kwiatow. Zayn zaplanował 'ostatni romantyczny wieczór'. Aż się jej łezka w oku zakręciła na te słowa. Przygotował duzy koszyk z jedzeniem, winem, koce, poduszki, świece. Było pięknie. Gdyby nie świadomość ze za dwa tygodnie on się żeni.
Chłopak palił papierosa. Wyglądał jak jakiś model na tle gwiazd. Naszła ją myśl. A gdyby wiedział że go kocham?-Zayn?-zaczęła cicho. CHłopak nachylił się nad nią lekko i wpuścił z ust dym. Paliła kilka razy. Nauczył ją i tego. Ale pierwszy raz robił coś takiego.
Chłopak przysunął się do niej jeszcze bardziej i złączył ich usta w pocałunku. Całował cudownie ale co się dziwić? To Zayn Malik. Jej ideał.
Pocałunek z każdą chwilą stawał się coraz bardziej namiętny. Ręce Mulata powędrowały pod jej czarną sukienke. Nie protestowała.
Chciala to zrobic z nim. Chodzby miali to byc ich ostatnie spotkanie.
-Chcesz tego?- wymruczal do jej ucha po czym zjechal ustami na jej szyje.
-Tak. A-Ale jestem dziewicą.
-Chcesz tego ze mna? Wiesz ze za dwa tygodnie biore ślub i dzisiejsza noc nic nie zmieni?- spojrzal jej w oczy.
-Wiem.
Malik polozyl ja na kocu uprzednio odkladajac wszystko na bok. Zdjal swoją skórzaną kurtke i pocalowal Catherine w czolo.
-Na pewno?
-Tak.
Po chwili jej sukienka jak i jego ubrania lezaly na ziemi obok. Patrzyl na jej cialo zakryte jedynie czarną bielizną. Zarzenowana i czerwona na twarzy spuscila wzrok ale zaraz tego pozalowala wiec spojrzala w gwiazdy.
-Hej.- pocalowal ją w nos.-Jestes piękna.
Po chwili jej bielizna i jego bokserki lezaly kawalek dalej. Po grze wstępnej która okazała sie dla niej czyms wspanialym Zayn ulożył się na niej i popatrzyl jej w oczy proszac o pozwolenie. Dziewczyna pokiwala glową a on niespiesznie zaczął się wsuwać w jej wnętrze. W momencie w którym przedarl sie przez jej dziewictwo poczuła ból a łzy zaświeciły w oczach i splynely powoli po policzkach. Mulat scałowal je po czym zaczął poruszać się w niej co z bólu przerodziło się w czystą przyjemność.
Siedziala na krześle wpatrując sie w czarne paznokcie. Ciekawe kto zlapie aluzje że to raczej jak dla niej pogrzeb a nie slub?
Zagrano marsza weselnego, Perrie w białej sukni pewnie od projektanta szła po bialym dywanie, a Zayn stał wyglądając jak model przy urzędniku.
Catherine jednak dopadly nie tak dawne wspomnienia.
Od momentu na dachu nie wspominali o tym co się wtedy stalo. Byli dalej przyjaciolmi. A ona? Ona rozmysla o tym po nocach. Czasem plakała nad swoją głupotą.
No ale co poradzić? Ostatnia wiadomość wstrząsnęła nią najbardziej. Nie powie mu o tym. Nie bedzie psuc jego idealnego życia. Dla niego to tylko jedna noc, a dla niej wydarzenie które zawarzyło na jej całym życiu. One Direction wyjeżdża w 10- miesięczną trase. Przed tym Zayn jedzie na miesiąc miodowy. To co robi ona można nazwać ucieczką jednak to będzie tylko szansa na nowy star w życiu. Ona, bojąca się świata, zamknięta w sobie Catherine Rosemarie Nora Cooper przeciętna 16-latka z Londynu jest w ciąży z nim. Z Zayn`em Javadd`em Malikiem, 21- latkiem z zespołu znanego na całym świecie, od tego momentu mężem Perrie Edwards. A ona zrobi wszystko co w jej mocy żeby już nigdy nie miec z nim doczynienia.
_________________
Dobry wieczór lub Dzień dobry wszystkim którzy dobrneli do konca. Tak wiem akcja meeega przyspieszona. Otórz nie mam kompletnie pomysłu na dalsze przygody Catherine i 1D w tym - powiedzmy - wcieleniu. Więc postanowiłam że kolejny rozdział rozegra sie około roku później, jeszcze nad tym nie myślałam. I zapowiadam ze bedzie sporo rozdziałów ponieważ mam już pomysly na zdrady, powroty, miłości, przyjźnie..no i One Direction. Ostatnio wszystko było skupione na Harrym lub Zayn`ie ale gwarantuje że nowe rozdzialy to więcej ich.
Więc widzimy się nie długo.
Akira :*